Mangart

https://3pkmf5xiumgwjcze.public.blob.vercel-storage.com/images/mm-mangart-kDFaElH4v6gZaRrbeBCe2j8JnesDeI.jpg

Mangart to trzeci najwyższy szczyt Słowenii położony w malowniczych Alpach Julijskich, na granicy z Włochami. Mimo dość dużej wysokości, 2679 m n.p.m. jest w miarę łatwo dostępny, a to dzięki drodze zbudowanej tuż przed II Wojną Światową, którą dojedziemy aż do wysokości 1900 m n.p.m. (droga wznosi się jeszcze kawałek wyżej, ale obecnie ten ostatni odcinek nie jest udostępniony dla ruchu samochodowego).

Ciekawą opcją wejścia na szczyt jest wybranie Via Ferraty Italiana, a następnie, już w kopule szczytowej, podejście Via Ferattą Slovenska Pot. Da się oczywiście szybciej, np. od razu można wskoczyć na Slovenska Pot, ale polecamy ciekawszy wariant, dla osób lubiących wyzwania i dużą ekspozycję! Sprzęt na via ferraty (uprząż, lonża i kask) obowiązkowy!

Via Ferrata Italiana

Zaczynamy podejście z wysokości 1900 m n.p.m., bo tam maksymalnie można podjechać autem, i podążając najpierw asfaltową droga, następnie wydeptaną ścieżką, dochodzimy do małej przełączki na wysokości ok 2150 m n.p.m., pomiędzy szczytami Travnik i Mali Mangart. W tym miejscu przechodzimy granicę na stronę Włoską i zaczynamy zejście w kierunku Bivacoo Nogara - małego schronu położonego na północnych zboczach Mangartu. Nie musimy schodzić aż do samego schronu, bo na wysokości ok 2000 m n.p.m. dostrzeżemy wyraźnie wydeptaną, choć nie oznakowaną ścieżkę w prawo, która doprowadzi nas pod samą Ferratę Italiana.

W tym miejscu ubieramy kaski, lonże i uprzęże, rękawiczki do via ferrat też się przydadzą, i zaczynamy wspinaczkę wzdłuż stalowych lin w górę. Feratta jest świetnie przygotowana, pewne zabezpieczenia, drabinki, stopnie tam gdzie trzeba. Osoby, których męczy lęk przestrzeni lub lęk wysokości, mogą mieć duży problem, aby przejść ten szlak. Trudność ferraty wyceniona jest na C, i wg. nas jest do właściwa wycena. Trzeba być sprawnym, ale nie trzeba posiadać umiejętności wspinaczkowych, chociaż takowe na pewno ułatwią wejście. Ważniejsze jest obycie z wysokością i przestrzenią, które tutaj towarzyszą nam cały czas!

Tą ciekawą ferratą zdobywamy wysokość 2200 m n.p.m., znowu docieramy do granicy i wracamy na stronę Słoweńską. Tutaj możemy podążać dalej trasą Włoską (został już tylko mały kawałek ciekawej ferraty, dalej już w miarę prosta ścieżka, która stanowi też najpopularniejszą drogę zejściową). My jednak “przeskakujemy” na ferratę Slovenska Pot, trawersując za znakami wzdłuż zachodniej ściany kopuły szczytowej. Po przejściu piargowiska znajdujemy pierwsze stalowe zabezpieczenia i zaczynamy pionowe podejście.

Via ferrata Slovenska Pot

Slovenska Pot do najpopularniejsza trasa wejściowa na szczyt, via ferrata wyceniona na B, więc łatwa. Dlatego nie powinny nas dziwić spore grupki ludzi mijane po drodze, częściej w górę, ale mogą się zdarzyć też osoby schodzące w dół (jest to szlak dwukierunkowy). Wysokość i ekspozycja towarzyszą nam cały czas, jednak dużo tu szerokich półek skalnych, ścieżek, sporo miejsc do odpoczynku, otoczonych kwitnącymi kwiatami, skąd podziwiać można wijącą się w dole drogę na Mangarskie Sedlo.

Klucząc wśród dużych głazów, pokonując kolejne skalne ściany i górskie ścieżki, po zrobieniu prawie 500 metrów przewyższenia, dochodzimy do miejsca, gdzie teren się wypłaszcza a naszym oczom ukazuje się krzyż, i zapewne całkiem spora grupka ludzi, podziwiając panoramę ze szczytu. To już koniec naszej wspinaczki na dziś, zostało jeszcze zejście. Dla niektórych może być to wyzwanie, bo ścieżka prowadzi stromym terenem, miejscami po luźnym piargu. Trudniejsze odcinki zabezpieczone są stalową liną, więc lepiej nie ściągać jeszcze z siebie sprzętu, bo lonża może się przydać do asekuracji przy zejściu.

Mangart - zejście ze szczytu

Najłatwiejsza i najszybsza trasa zejściowa to tzw. Italianska Pot, trawersująca kopułę szczytową od strony wschodniej. Dochodzimy nią do miejsca łączenia się kilku szlaków, na granicy Słoweńsko- Włoskiej, gdzie “przeskakiwaliśmy” z Ferraty Italiana na Słowenska Pot. Tym razem idziemy już wygodą ścieżką w kierunku pięknych zielonych łąk. Po zrobieniu ostatnich zdjęć na spektakularnie wyglądającą stronę włoską, schodzimy do asfaltowej drogi, która doprowadzi nas z powrotem na parking. Można rozważyć jeszcze wizytę w schronisku Koca na Mangartskem Sedlu, gdzie istnieje także możliwość noclegu.

Podczas naszych wyjazdów ALPY JULIJSKIE EXTREME zazwyczaj zdobywamy Mangart tą właśnie trasą. Chociaż o ostatecznej trasie wejścia decyduje instruktor, który dostosowuje trudność do poziomu grupy.

Autor: Gosia z MountainManiac
Zdjęcie: Gosia
Opublikowano: 5.01.2024

Wykorzystujemy ciasteczka i zbieramy dane analityczne wyłącznie dla własnych celów. Aby odwiedzić naszą witrynę zatwierdź zgodę.